Kasacja pojazdów w świetle przepisów
Każde auto ma określoną żywotność i może być eksploatowane jedynie przez pewien czas. Wraz z pogarszającym się stanem technicznym pojazdu jego używanie staje się coraz mniej opłacalne. Koszty napraw mocno rosną, a liczba podzespołów, które mogą ulec awarii, jest coraz większa. Jednocześnie coraz to nowe usterki sprawiają, że przejście obowiązkowego przeglądu technicznego może być trudniejsze. W takiej sytuacji często najlepszym wyjściem jest kasacja pojazdu i jego wyrejestrowanie. Dodatkowym argumentem przemawiającym za skorzystaniem z takiej możliwości jest fakt, że za pojazd należy opłacać ubezpieczenie OC, co przy dzisiejszych stawkach może być znacznym wydatkiem.
Stacja demontażu pojazdów
Pozbycie się zdezelowanego auta wymaga dopełnienia wielu formalności. Właściciel nie może odstawić samochodu na pierwszy lepszy skup złomu, ponieważ do oficjalnego wycofania auta z eksploatacji konieczne jest jego wyrejestrowanie w wydziale komunikacji. To zaś jest niemożliwe bez przedstawienia odpowiedniego zaświadczenie wystawionego przez upoważnioną przez marszałka województwa stację demontażu pojazdów.
Jeśli chcemy legalnie wyrejestrować auto, musi ono być dostarczone wraz z tablicami rejestracyjnymi, książką pojazdu i dowodem rejestracyjnym do stacji demontażu. W sytuacji, gdy brakuje któregoś z elementów konieczne będzie przedstawienie odpowiednich dokumentów potwierdzających dane właściciela i pojazdu. W przypadku, gdy auto nie ma tablic rejestracyjnych, można podpisać stosowne oświadczenie.
Jeżeli dane właściciela nie są wpisane do dowodu rejestracyjnego, potrzebny będzie dokument, potwierdzający legalne nabycie auta, np. umowa kupna-sprzedaży czy darowizny.
Stacja demontażu pojazdów unieważnia wszystkie dokumenty pojazdu, a zainteresowanemu wydaje stosowne zaświadczenie, które trzeba przedstawić w wydziale komunikacji przy wyrejestrowywaniu samochodu.
W przypadku nieprzekazania auta do demontażu trzeba się liczyć z koniecznością dalszego płacenia składek OC. Ich unikanie może się wiązać z dotkliwą karą nałożoną przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. W razie nielegalnej rozbiórki auta na części Inspektorat Ochrony Środowiska może nałożyć karę od 10 tys. do nawet 300 tys. zł.